środa, 20 stycznia 2010

Super Express triumfuje, majtek jednak nie usunął

Super Express triumfuje, mimo iż... przegrał proces o ochronę dóbr osobistych z Dodą.

Brzmi to paradoksalnie, ale w procesach o ochronę dóbr osobistych jest to możliwe. Można bowiem wygrać proces co do zasady, ale w ogólnym rozrachunku stracić. Sytuacja taka zachodzi, gdy roszczenie majątkowe, którego domaga się powód, jest wysokie, a sąd zasądzi na jego rzecz tylko publikację przeprosin bądź dodatkowo niewielkie zadośćuczynienie. Wówczas koszty sądowe, które powód poniósł (5% roszczenia majątkowego i 600 zł za roszczenie niemajątkowe) oraz koszty, które powód musi zwrócić pozwanemu, przewyższają ewentualne zadośćuczynienie.

Taka właśnie sytuacja miała miejsce w procesie Doda przeciwko Super Express. Doda co prawda wygrała, ale tylko co do zasady – sąd nakazał Super Expressowi przeproszenie jej, nie zasądził zaś na jej rzecz zadośćuczynienia, którego się domagała (100.000 zł). W ten sposób Doda poniosła w całości koszt opłaty sądowej od roszczenia majątkowego – 5.000 zł oraz musi zwrócić pozwanemu koszty zastępstwa procesowego w tym zakresie. Super Express poniósł zaś koszty roszczenia niemajątkowego (żądania przeprosin), co kosztować go będzie 600 zł. Po potrąceniu wzajemnych kosztów Dodzie pozostało do zapłaty Super Expressowi 1.250 zł. W ten sposób Super Express przegrał, ale dostanie od Dody zwrot kosztów. Dzięki temu porażkę przekuł w sukces (zobacz tutaj).

A o co chodziło w samej sprawie? Doda żądała 100.000 zł i przeprosin za opublikowanie jej zdjęcia, w którym zdaniem Dody wyretuszowano z jej pupy majątki (brak majtek SE dodatkowo sugerował w tekście artykułu). Super Express twierdził, że żadnego retuszu nie zrobił, a zdjęcie kupił w agencji fotograficznej. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, iż faktycznie Super Express majtek z pupy Dody nie usunął, nakazał jednak przeproszenie piosenkarki za „publikację nieprawdziwych i naruszających dobra osobiste informacji o jej stroju" (pełen tekst przeprosin, nim zrobił do Super Express, opublikowała na swojej stronie pani Doda).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz